1 lip 2011

Miłość po grób – Ellen Schreiber

Czy naprawdę trzeba przemienić się w mroczną diwę, żeby móc zostać ze swoim chłopakiem wampirem? Miłość bywa pokrętna -  zwłaszcza taka która ożywa dopiero po zmierzchu.

Nowy projekt wydawniczy Naszej Księgarni, a mianowicie Pocałunki wampira autorstwa Ellen Schreiber, okazał się całkowicie trafiony w dziesiątkę. Seria zyskała mnóstwo fanów wśród polskich czytelników - w tym mnie. Pierwszą część przeczytałam w oryginalnym języku (czyt. angielskim), jednak chcąc sprawdzić jakość przekładu, sięgnęłam po drugą część - Miłość po grób - przełożoną przez Agnieszkę Klonowską.

Każdy z nas jest inny i czasami przez naszą odmienność czujemy się wyrzutkami. Pani Schreiber opisała podobną sytuację w swoich książkach. Nastoletnia Gotka Raven od dzieciństwa wyróżniała się z tłumu, niekiedy rozwydrzonych i snobistycznych, dzieciaków - jej marzeniem była przemiana w wampira. Po przeprowadzce jednego z nieśmiertelnych do Grajdoła - Alexandra Sterlinga - Raven wreszcie znalazła bratnią duszę.

Miłość po grób rozpoczyna się dwa dni po „ucieczce” chłopaka z miasteczka - co było ostatnią sceną w poprzedniej części. Nastolatka jest załamana, jednakże uświadamia sobie, że musi odszukać swoją miłość życia. Robi to trochę z „opóźnieniem”, ale przecież lepiej późno niż wcale. Wyjeżdża do Kultowa i wtedy zaczyna się jej przygoda. Ucieka z przedstawień ciotki Libby, tylko po to żeby udać się do mrocznego Klubu Trumna. Poznaje tam niezwykle przystojnego Jaggera - posiadacza dwóch różnych tęczówek - który za wszelką cenę chce ją za „żonę”. Spotyka Draculę we własnej wampirzej osobie, oraz coraz bardziej zaprzyjaźnia się z czosnkiem.

Przezabawna i wciągająca powieść pochłonęła mnie od pierwszej strony. Musiałam jednak zatrzymać się przy polskim przekładzie nazw miejscowości. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy zamiast Dullsville zobaczyłam Grajdoł a w miejsce Hipsterville – Kultowo! Nie wpłynęło to jednakże negatywnie na moją ocenę. Czytelnika chyba bardziej zainteresuje ciekawe nazewnictwo niż kolejne amerykańskie miasteczko o  niewiadomym pochodzeniu i nic nie mówiącej nazwie, prawda?

Kolejnym plusem jest język i styl w jakim utrzymana jest cała powieść. Raven to normalna, no dobrze… prawie normalna nastolatka, która, jak większość dziewczyn w jej wieku, marzy o wiecznej miłości, zaufaniu i akceptacji. Jednak w dzisiejszych czasach otrzymuje tylko kłamstwa, podłość i życie w ciągłym zagrożeniu. Myślę, że to właśnie to tak pociąga czytelników w tej serii. Sytuacje i problemy w niej zawarte są wzięte z życia codziennego, oczywiście z dodatkowymi atrakcjami, którymi są wampiry.

Na ogromne wyróżnienie zasługuje też okładka. Polscy graficy wybrali wyjątkowo piękne zdjęcie. Nie jest ono bezpośrednio związane z fabułą książki, jednak mroczny styl przyciąga wzrok potencjalnego kupującego. Dotąd tylko dwie serie, według mnie oczywiście, zostały „obdarzone” okładkami na jakie zasługują ("Upadli" – T. Sniegoskiego i "Sookie Stackhouse" - Charlaine Harris). Teraz do tej grupy dołączą Pocałunki wampira

Minusy powieści? Objętość. Książka jest okropnie krótka. Po przeczytaniu czułam lekki niedosyt i ogromną ciekawość. W ostatnim rozdziale autorka wprowadziła nową postać. Pojawia się ona dosłownie na kilku ostatnich stronach. Luna robi zamieszanie i… TRACH! Koniec książki. Miejmy jedynie nadzieje, że kolejne części będą wychodzić w równie szybkim tempie jak poprzednie.

Tytuł: Miłość po grób
Autor: Ellen Schreiber
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Seria: Pocałunki wampira (#2)
Ilość stron: 183
Ocena: 5,5/6


Książkę dostałam od wydawnictwa
za co bardzo, bardzo dziękuję :)

5 komentarzy:

  1. Narazie planuję przeczytać I tom

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przeczytam, ale jak Kobra - od pierwszego tomu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam oba tomy świetne, serdecznie polecam.

    Prawdopodobnie nie będzie oficjalnego tłumaczenia 3 części ale są osoby tak zflustrowane (m.in ja) które wzięły się za tłumaczenie wszystkich 8 tomów Pocałunków Wampira.

    Kotek900i

    OdpowiedzUsuń
  4. Także nie czytałam jeszcze części pierwszej. Widziałam, że dość cieniutkie są te książki. Mam już troszkę dość wampirów, ale może się skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. @Kotek900i: 3 częśc jest w przygotowaniu. Zrobiona została już nawet okładka, czyli niebawem Miasto Wampirów pojawi się na półkach w księgarni x)

    OdpowiedzUsuń