Brzydkie, ogromnych wielkości, o zielono-brązowej skórze pełnej niedoskonałości i innych przyrostów, narostów, o których nawet nie chce wspominać. Tak właśnie wyobrażamy sobie trolle, gdy tylko usłyszymy o nich. Wielkie zaskoczenie powinni mieć zatem czytelnicy, którzy sięgnęli po pierwszą część trylogii o trollach, a właściwie tryllach, pt. „Zamieniona”.
Wendy jest siedemnastolatką o niezwykłej urodzie. Mimo tego nie ma przyjaciół, a w jednym miejscu nigdy nie zagrzała długo. Tym razem miało być inaczej. Brat i ciotka, którzy ją wychowują, chcieli by ta przeprowadzka była tą ostatnią. Wendy za wszelką cenę chciała się przystosować by nie zawieść najbliższych, jednak od zawsze czuła, że nie należy do tego świata. W szkole poznaje Finna. Przystojny, czarujący i na dodatek cały czas obserwuje ją. Czego dziewczyna może chcieć więcej?
Zbieg nieprzewidzianych przez nikogo okoliczności sprawił, że Finn musiał się zdekonspirować i powiedzieć Wendy kim naprawdę jest i co go sprowadza do małego miasteczka. Dziewczyna nie chce uwierzyć, że jest podrzutkiem ze świata trylli oraz, że Finn przybył tylko po to, żeby dostarczyć ją bezpiecznie do jej prawdziwego domu w Forening. Zmuszona do odejścia od rodziny, Wendy rusza wraz z królewskim tropicielem do wioski trolli.
Książkę zaczęłam czytać od końca. Zresztą jak zawsze. Ciekawość wzięła nade mną górę i musiałam zajrzeć na ostatnią stronę. Było tam o tym, że Finn nigdy nie przestanie tropić Wendy. Moim pierwszym skojarzeniem było to, że chłopak będzie tym „złym” w powieści. Musicie uwierzyć mi na słowo jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się o co tak naprawdę chodziło. Finn okazał się przekochanym i - prawie że - idealnym kandydatem do ręki niejednej z trylli. Jednak „podarował” on swoje serce królewnie.
„Zamieniona” była naprawdę przyjemną odskocznią od świata wampirów i wilkołaków królujących na rynku książek. Pełna zagadek i ciekawych postaci, wciąga prawie od pierwszej strony. Dlaczego prawie? Bo tak naprawdę, zaczyna się coś dziać dopiero wtedy, gdy Wendy trafia do Forening. Tam wplątuje się w zawiłe życie dworskie, konflikty rodzić-dziecko, no i oczywiście, to tam rozwija się jej pierwsza miłość.
Autorka stworzyła niesamowity świat, w którym wszystko jest możliwe. Magia służy jako osobisty wskaźnik statusu społecznego a panująca hierarchia jest rodem wzięta ze średniowiecza. Wszystko zostało połączone ze sobą w ciekawy i zachęcający do czytania, sposób. „Zamienioną” polecam wszystkim leniuchom, którzy w wiosenny wieczór wolą zostać w domu, oraz wszystkim tym, którzy mają czas na oderwanie się na jakiś czas od rzeczywistości.
Tytuł: Zamieniona
Autor: Amanda Hocking
Seria: Trylle (#1)
Wydawnictwo: Amber
Ilość stron: 304
Ocena: 5/6
Ah, już tak dawno mam na nią ochotę! Jak na złość, nie mogę jej znaleźć w żadnym sklepie. Nie chcesz się może wymienić? ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam w formie ebooka, więc nie mam jak się wymienić :)
UsuńKobra w Matrasie jest na nią zniżka nawet. Mi coś w niej się spodobało i nie mogę się doczekać tomu drugiego :)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonana, ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać tę książkę. Urzekła mnie okładka.
OdpowiedzUsuń